Kazimiera Woźniak
Opowieść o wielkich skarbach w lochach zamku Tenczyn w Rudnie.
Opowieść o wielkich skarbach zamku
Tenczyn w Rudnie



Już od dawien dawna wszyscy sobie przekazują,
że w lochach warowni Tenczyn skarby się znajdują. Wielu śmiałków o nich marzy do dnia dzisiejszego,
lecz jak dotąd nikt nie posiadł bogactwa owego.
Rozpowiadają że skarbów same diabły chronią, pod postacią psów każdego z piwnicy przegonią. Do tego w stalowych zbrojach zjawy spacerują,
skrzypią, chrzęszczą i wielki strach w zamku wywołują.
















Już od dawien dawna wszyscy sobie przekazują,
że w lochach warowni Tenczyn skarby się znajdują. Wielu śmiałków o nich marzy do dnia dzisiejszego,
lecz jak dotąd nikt nie posiadł bogactwa owego.
Rozpowiadają że skarbów same diabły chronią, pod postacią psów każdego z piwnicy przegonią. Do tego w stalowych zbrojach zjawy spacerują,
skrzypią, chrzęszczą i wielki strach w zamku wywołują.
















Pewien odważny młodzieniec marzył posiąść skarby.Choć kmiecie mu odradzali, on z natury twardy jak postanowił tak zrobił, wybrał się wieczorem
wybałuszał swoje oczy, a miał dosyć spore.Księżyc jakby jaśniej świecił mu by widział drogę,i chociaż słyszał trzeszczenie to z nogi na nogę
szedł pewnie, gdyż nie czuł strachu, kiedy Nagle z dala,ujrzał trzy psy bardzo groźne, ale on mądrala,pogładził je i potulne od razu się stały,tuż przy nich pełne komody od złota błyszczały.Pomyślał, że pójdzie dalej, tam są kosztowności,biżuteria i klejnoty, ileż ma radości!
















Wtem psy buldogi ogromne przed nim się zjawiły,szczerzyły zęby, szczekały, lecz on nie strachliwy.
Przemówił do nich łagodne i usiadły grzecznie,pomyślał dojdzie do trzeciej piwnicy bezpiecznie.
rety!!!
Pewny siebie i kuszony pełnym lochem złota
kroczy, a przed nim wąż wstrętny wije się i miota.
Jest też drugi oraz trzeci, a młodzieniec wtedy
krzyknął z przerażenia, rety!!! – i narobił biedy.
Węże oraz skarby znikły przez strach okazany,
wracał z lochów po omacku na ciemność skazany.















Wtem psy buldogi ogromne przed nim się zjawiły,szczerzyły zęby, szczekały, lecz on nie strachliwy.
Przemówił do nich łagodne i usiadły grzecznie,pomyślał dojdzie do trzeciej piwnicy bezpiecznie.
rety!!!
Pewny siebie i kuszony pełnym lochem złota
kroczy, a przed nim wąż wstrętny wije się i miota.
Jest też drugi oraz trzeci, a młodzieniec wtedy
krzyknął z przerażenia, rety!!! – i narobił biedy.
Węże oraz skarby znikły przez strach okazany,
wracał z lochów po omacku na ciemność skazany.















Jednak odwaga zawiodła młodzieńca chciwego, skarby nadal oczekują śmiałka prawdziwego!
K.Woźniak




Ocena |
/
3
|
---|---|
Liczba stron | 8 |
Data utworzenia | |
Popularność |