Zaloguj się
Wszystkie książki

Opowieść o dobrodusznym pastuszku z Kasztelu w Szymbarku

Opowieść o dobrodusznym pastuszku z Kasztelu w Szymbarku
K.Woźniak
wzgórze
wzgórze
trawnik
wzgórek
krzaczki
krowa
krowa
krowa
krowa
krowa
krowa
chłop
słońce
chmury
 Zapraszam Was dzieci, siądźcie i słuchajcie, o Kasztelu w Szymbarku legendę poznajcie. Król Kazimierz Wielki dzielnego rycerza za oddanie i wierność nagrodzić zamierzał.
Dóbr ziemskich połacie na własność przekazał, rzekł - by las karczował, osady zakładał. Tuż przy rzece Ropie dał rozległe włości, tu dwór zbudowano, na skarpie się mości.
król
rycerz z tarczą
trawka
Las
Las
rzeka
 Zapraszam Was dzieci, siądźcie i słuchajcie, o Kasztelu w Szymbarku legendę poznajcie. Król Kazimierz Wielki dzielnego rycerza za oddanie i wierność nagrodzić zamierzał.
Dóbr ziemskich połacie na własność przekazał, rzekł - by las karczował, osady zakładał. Tuż przy rzece Ropie dał rozległe włości, tu dwór zbudowano, na skarpie się mości.
król
rycerz z tarczą
trawka
Las
Las
rzeka
Pierwsi właściciele tutaj zamieszkali, o zamek i chłopów okolicznych dbali.
Szymon pasał krowy nieopodal zamku i pewnego razu o wczesnym poranku zauważył ogród, w nim drzewa nieznane,chciał podejść gdy służba rzekła, zakazane! Opowiedział pastuszkom i zaplanowali że ze świtem kiedy wszyscy będą spali wejdą do ogrodu i tak uczynili, w ten sposób ciekawość swą zaspokoili.
Szymbark zamek
łąka
jabłoń
jabłoń
jabłoń
jabłoń
chmury
chłop
chłop
chłop
chłop
Starszy pastuch stwierdził że są to jabłonie,ich smaczne owoce, weźmie dzieciom, żonie. Sami skosztowali lecz musieli wracać,w oborze przy bydle czekała ich praca. SZYMON, SZYM zdrobniale, tak go nazywano,do dworskiego ogrodu chodził co dzień rano.Opadłe owoce spod jabłoni zbierał, a potem w Osadzie dzieciom porozdzielał. Ktoś doniósł zarządcy, a ten z łuku strzelił,i SZYMON trafiony krzyknął, w BARK mnie zdzielił! Zbiegli się pasterze SZYM BARK powtarzali, zabrali go do wsi, tam opatrywali.
W tym czasie z jabłoni wszystkie jabłka spadły, aż lica dziedzica na ten widok zbladły. Pan zamku zarządcę ukarać rozkazał, a osadzie nazwę SZYMBARK dać uważał. Od tego zdarzenia na jabłoni drzewach, owoc co drugi rok rośnie i  dojrzewa.
trawnik
chłop
jabłoń
hrabia
Dźwig
zamek niski
Starszy pastuch stwierdził że są to jabłonie,ich smaczne owoce, weźmie dzieciom, żonie. Sami skosztowali lecz musieli wracać,w oborze przy bydle czekała ich praca. SZYMON, SZYM zdrobniale, tak go nazywano,do dworskiego ogrodu chodził co dzień rano.Opadłe owoce spod jabłoni zbierał, a potem w Osadzie dzieciom porozdzielał. Ktoś doniósł zarządcy, a ten z łuku strzelił,i SZYMON trafiony krzyknął, w BARK mnie zdzielił! Zbiegli się pasterze SZYM BARK powtarzali, zabrali go do wsi, tam opatrywali.
W tym czasie z jabłoni wszystkie jabłka spadły, aż lica dziedzica na ten widok zbladły. Pan zamku zarządcę ukarać rozkazał, a osadzie nazwę SZYMBARK dać uważał. Od tego zdarzenia na jabłoni drzewach, owoc co drugi rok rośnie i  dojrzewa.
trawnik
chłop
jabłoń
hrabia
Dźwig
zamek niski
Gdy odwiedzisz Kasztel sprawdzisz skąd strzelano, do Szyma pastuszka z łuku celowano.
 
Szymbark zamek
Ocena
6
/ 6
Liczba stron 8
Data utworzenia
Popularność

Umieść książkę na swojej stronie

Skopiuj poniższy kod HTML i wklej go na swojej stronie:

Blog