Przeczytaj książkę w serwisie bajkopisarze.pl
Niezwykłe przygody Detektywa Piąteczki
Detektyw Piąteczka  odwiedza Szkołę "Piątkę"
Niezwykła przygoda Detektywa Piąteczki
okładka dorosła_przód
słonko
chmura2
chmura
krzaczki



      Detektyw Piąteczka obudził się dzisiaj w doskonałym humorze. Czuł ogromną radość na myśl o kolejnej, niezwykłej zagadce do rozwiązania… Kilka dni temu otrzymał bowiem list od grupy starszaków z andrychowskiego przedszkola. Dzieci poprosiły, by sprawdził, czy Szkoła Podstawowa nr 5 w Andrychowie zasługuje na tytuł „SUPER SZKOŁY”. Przedszkolaki już od dawna słyszały o niej wiele dobrego, ale czy rzeczywiście była to prawda??? Detektyw wiedział, że musi zbadać tę sprawę wnikliwie, bo dzieci bardzo liczyły się z jego zdaniem. Spakował więc do torby najpotrzebniejsze rzeczy (lupę, swój detektywistyczny notatnik i ołówek) i co sił w nogach pobiegł na pociąg. Nie miał przecież ani chwili do stracenia…  
Tekst: Katarzyna Stopyra
           Krystyna Fluder

Oprawa graficzna: Marcin Karło
                               Katarzyna Stopyra

Źródło pobranej grafiki:
http://www.zrownowazonebudownictwo.pl/detektyw-jaki-sprzet-musi-posiadac/
https://pl.freepik.com/premium-wektory/krotki-rysunek-olowkiem_3557835.htm
https://pl.depositphotos.com/vector-images/lupa.html
http://sp5.andrychow.eu/

Wydawnictwo: https://www.bajkopisarze.pl/





      Detektyw Piąteczka obudził się dzisiaj w doskonałym humorze. Czuł ogromną radość na myśl o kolejnej, niezwykłej zagadce do rozwiązania… Kilka dni temu otrzymał bowiem list od grupy starszaków z andrychowskiego przedszkola. Dzieci poprosiły, by sprawdził, czy Szkoła Podstawowa nr 5 w Andrychowie zasługuje na tytuł „SUPER SZKOŁY”. Przedszkolaki już od dawna słyszały o niej wiele dobrego, ale czy rzeczywiście była to prawda??? Detektyw wiedział, że musi zbadać tę sprawę wnikliwie, bo dzieci bardzo liczyły się z jego zdaniem. Spakował więc do torby najpotrzebniejsze rzeczy (lupę, swój detektywistyczny notatnik i ołówek) i co sił w nogach pobiegł na pociąg. Nie miał przecież ani chwili do stracenia…  
Tekst: Katarzyna Stopyra
           Krystyna Fluder

Oprawa graficzna: Marcin Karło
                               Katarzyna Stopyra

Źródło pobranej grafiki:
http://www.zrownowazonebudownictwo.pl/detektyw-jaki-sprzet-musi-posiadac/
https://pl.freepik.com/premium-wektory/krotki-rysunek-olowkiem_3557835.htm
https://pl.depositphotos.com/vector-images/lupa.html
http://sp5.andrychow.eu/

Wydawnictwo: https://www.bajkopisarze.pl/


 
       

             Gdy Piąteczka dotarł do Andrychowa, szybko odszukał ulicę Lenartowicza 26. To właśnie tam mieściła się słynna „Piątka”. Detektyw bez trudu znalazł też główne wejście do budynku. Niestety jakież było jego zdumienie, gdy okazało się, że jest ono … zamknięte. 
- A to co za niespodzianka? – zdziwił się – Jak ja teraz dostanę się do środka?   
         Bez namysłu wyjął z torby swoją lupę, dzięki której z łatwością dostrzegł niewielki dzwonek. Nacisnął go energicznie i już po chwili pojawiła się w drzwiach uśmiechnięta pani szatniarka. To od niej Piąteczka dowiedział się, że z uwagi na bezpieczeństwo dzieci nie każdy od tak może wejść do szkoły. 
- To bardzo rozsądne!  – pomyślał – Ta informacja na pewno mi się przyda, muszę ją sobie koniecznie zapisać.          
szmaragdowa fikuśna



    Zaraz po wejściu do budynku Detektyw usłyszał odgłosy, które wyraźnie dobiegały z końca korytarza. 
- Co się tam dzieje? – zapytał sam siebie – Idę to sprawdzić.                                Zdecydowanym krokiem ruszył w stronę przeszklonych drzwi. Jego niezawodna intuicja podpowiadała, że za moment zobaczy coś, co bardzo mu się spodoba. I nie pomylił się! Na przestronnej sali gimnastycznej trwały zajęcia sportowe. W ruch poszły piłki, a za nimi skakanki, kije do hokeja, badminton… To był prawdziwy raj dla miłośników sportu!  



      Piąteczka nie mógł oderwać oczu od tych roześmianych dzieciaków. Tak bardzo lubił, gdy inni dobrze się bawią. Z należytą uwagą zapisał swoje spostrzeżenie w kajeciku i pewnie stałby tam jeszcze dłużej, gdyby jego czujny detektywistyczny nos nie poczuł nagle rozkosznego zapachu czegoś smakowitego. Ciekawe, skąd dochodził ten aromat? 
Szybko okazało się, że w szkole jest kuchnia wraz z przepięknie wyremontowaną stołówką, na której uczniowie mogą zjeść przepyszne, domowe obiady. W jadłospisie znalazł wszystko to, co detektywi uwielbiają najbardziej: spaghetii, naleśniki, kotlet schabowy… Piąteczka pogłaskał się po swoim brzuchu i westchnął: „Szkoda, że nie jestem uczniem tej szkoły, bo chętnie zjadłbym takie co nieco”. 
      I zapisał w swoim notesiku kolejny plusik dla „Piątki”.


          Nagle Detektyw usłyszał za plecami czyjś troskliwy głos. 
- Kochanie, co Ty tutaj robisz? Zgubiłeś się? Nie możesz być tu sam – powiedziała sympatycznie wyglądająca pani – Zapraszam cię na świetlicę. Tam poczekasz na  swoje lekcje, dobrze? 
     I ani się obejrzał, a pani wprowadziła go do dużej, kolorowej sali. Przy stolikach siedziało kilkoro dzieci, które w skupieniu odrabiały zadania domowe. W tym czasie inni korzystali ze ‘świetlicowych atrakcji’. Detektyw czujnie rozejrzał się i zobaczył półki pełne gier planszowych oraz układanek. W kącie stały ogromne piankowe klocki w kształcie figur geometrycznych, a na ścianach wisiały przepiękne prace uczniów. 
- Cóż to za niezwykłe miejsce! Mógłbym się tu bawić codziennie! - rozmarzył się, a potem bez wahania wpisał kolejny punkcik dla „Piątki”.




      Gdy zadzwonił dzwonek, wszyscy wesoło pobiegli na swoje zajęcia. Detektyw Piąteczka podążył za nimi. Zdyszany, dotarł na parter, gdzie znajdowały się sale dla najmłodszych. Podszedł do drzwi i zerknął przez dziurkę od klucza. Na dywanie, w kółeczku siedzieli uczniowie ze swoją panią. Właśnie odbywały się zajęcia warsztatowe z zakresu PIERWSZEJ POMOCY PRZEDMEDYCZNEJ. Dzieciaki z wielkim zaangażowaniem ćwiczyły umiejętności, które ratują życie! Detektyw był zachwycony! Najchętniej dołączyłby do nich, ale poczucie obowiązku kazało mu kontynuować poszukiwania.



     W następnej sali czekała kolejna niespodzianka. Trwała tam właśnie lekcja matematyki z drugoklasistami, którzy z zapałem rozwiązywali zadania na tablicy interaktywnej. Dzieciaki ochoczo ćwiczyły tabliczkę mnożenia, nie mogąc się wprost doczekać na swoją kolej. Piąteczka z podziwem podpatrywał zmagania uczniów. Nagle poczuł wielką radość! Zajęcia, które obserwował były naprawdę SUUUPER! 
„Ta szkoła robi wrażenie, skoro nawet trudna matematyka staje się tu przyjemnością!” – zanotował swoje spostrzeżenie i ruszył dalej.


    Schodami udał się na I piętro, gdzie mieściły się sale trzecioklasistów. Był pewien, że wkrótce ponownie natknie się na coś interesującego. Podszedł do najbliższych drzwi, cichutko je uchylił i zaglądnął do środka. Ale tego, co tam zobaczył, zupełnie się nie spodziewał… Po podłodze jeździły małe, niebieskie robociki, sterowane przez uczniów. Detektyw szeroko otworzył oczy ze zdziwienia! Dzieci z taką łatwością obsługiwały tablety, wprawiając w ruch te inteligentne urządzenia, zwane Dashami. Piąteczka był naprawdę pod ogromnym wrażeniem! - A więc tak wyglądają ćwiczenia z programowania? To niesamowite! Te roboty są fantastyczne! – westchnął podekscytowany – Też bym tak chciał…  




      Wkrótce dostrzegł jeszcze jedno pomieszczenie na końcu korytarza. Nie czekając ani chwili dłużej, podszedł i cichutko wślizgnął się do środka...
- Dzień dobry. W czym mogę ci pomóc? – zapytał ktoś znienacka.
- Dzień dobry – odpowiedział zmieszany Detektyw Piąteczka. O nie! Tak bardzo się starał, by nikt go nie zauważył, a tu taki pech!
 – Chciałem sprawdzić, co to za miejsce… - wyjaśnił krótko i rozejrzał się dookoła.

- Jesteś w szkolnej bibliotece. Książki, które widzisz, są przygotowane dla naszych uczniów. Każde dziecko może tu znaleźć coś dla siebie – odpowiedziała pani bibliotekarka.
- Tym bardziej żałuję, że nie uczę się w tej szkole, bo bardzo lubię czytać. Niestety dzisiaj pewnie i tak nic bym nie wypożyczył, bo przybyłem tutaj w zupełnie innej sprawie. Ale to moja tajemnica…    
     Piąteczka znowu coś sobie zanotował i pożegnał się. Czuł, że rozwiązanie zagadki jest już blisko. Ukradkiem zerknął na zegarek - dochodziła dwunasta! Zaczął więc pakować swoje rzeczy do torby, bo nie chciał spóźnić się na pociąg. 
- Pora wracać! – powiedział sam do siebie, wyraźnie zadowolony.      
     W ostatnim momencie dostrzegł jednak jeszcze jedno miejsce, którego wcześniej nie zauważył. Tuż za budynkiem szkoły znajdowały się boiska należące do Kompleksu sportowego „ORLIK”, na których uczniowie „Piątki” mają lekcje wychowania fizycznego w pogodne dni. 
  Kochane Przedszkolaki!

          Bardzo dziękuję Wam za zaufanie! Cieszę się, że udało mi się odnaleźć rozwiązanie zagadki, o które mnie prosiliście. Zajęło mi to trochę czasu, ale było warto! Moje śledztwo zakończyło się sukcesem! Specjalnie dla Was sprawdziłem, co ciekawego dzieje się w Szkole Podstawowej nr 5 w Andrychowie. I wiecie co? Jestem przekonany, że „Piątka” to miejsce, gdzie każdy z Was będzie czuł się bezpiecznie i wyjątkowo! Uwierzcie mi - czekają tam na Was niesamowite szkolne przygody! Ruszajcie po nie!

                                              Do zobaczenia 1 września w murach „Piątki"!  
                                                               Wasz Detektyw Piąteczka
  

  Piąteczka skrzętnie zapisał ostatnie wnioski w swoim detektywistycznym kajeciku i pośpiesznie ruszył w stronę wyjścia. Odetchnął z ulgą, bo wreszcie miał już komplet informacji dla przedszkolaków. Był przekonany, że wszystko, co zanotował potwierdziło jego przypuszczenia. 








        
Po powrocie do domu napisał więc list do dzieci …  
1.    Uśmiechnięte buzie uczniów;
2.    Kolorowe, dobrze wyposażone sale;
 
3.    Pyszne posiłki w pięknej stołówce;

4.    Ciekawe i różnorodne zajęcia;

5.    Troska o bezpieczeństwo. 
ramka
  Kochane Przedszkolaki!

          Bardzo dziękuję Wam za zaufanie! Cieszę się, że udało mi się odnaleźć rozwiązanie zagadki, o które mnie prosiliście. Zajęło mi to trochę czasu, ale było warto! Moje śledztwo zakończyło się sukcesem! Specjalnie dla Was sprawdziłem, co ciekawego dzieje się w Szkole Podstawowej nr 5 w Andrychowie. I wiecie co? Jestem przekonany, że „Piątka” to miejsce, gdzie każdy z Was będzie czuł się bezpiecznie i wyjątkowo! Uwierzcie mi - czekają tam na Was niesamowite szkolne przygody! Ruszajcie po nie!

                                              Do zobaczenia 1 września w murach „Piątki"!  
                                                               Wasz Detektyw Piąteczka
  

  Piąteczka skrzętnie zapisał ostatnie wnioski w swoim detektywistycznym kajeciku i pośpiesznie ruszył w stronę wyjścia. Odetchnął z ulgą, bo wreszcie miał już komplet informacji dla przedszkolaków. Był przekonany, że wszystko, co zanotował potwierdziło jego przypuszczenia. 








        
Po powrocie do domu napisał więc list do dzieci …  
1.    Uśmiechnięte buzie uczniów;
2.    Kolorowe, dobrze wyposażone sale;
 
3.    Pyszne posiłki w pięknej stołówce;

4.    Ciekawe i różnorodne zajęcia;

5.    Troska o bezpieczeństwo. 
ramka
niebieska tył