Zaloguj się
Wszystkie książki

Ro i Sa

Jestem dziewczynką i mam 11 lat. Mieszkam w zaczarowanej krainie Skolandii. W naszej krainie wszystkie dziewczynki są księżniczkami lub królewnami. Nasz zamek znajduje się w stolicy kraju, Skopaniogrodzie. Moja siostra jest królewną i potrafi czarować. A może nie potrafi...?
Jestem dziewczynką i mam 11 lat. Mieszkam w zaczarowanej krainie Skolandii. W naszej krainie wszystkie dziewczynki są księżniczkami lub królewnami. Nasz zamek znajduje się w stolicy kraju, Skopaniogrodzie. Moja siostra jest królewną i potrafi czarować. A może nie potrafi...?
Pewnego razu chciała zrobić tacie niespodziankę i wyczarować jajka, żeby zrobić jajecznicę na śniadanie, ale zamiast jajecznicy wyczarowała żółciutkie kurczaki. Biedactwa poparzyły sobie troszeczkę nóżki. Szybko zabrałam je z kuchni do swojego pokoju. Gdy dotknęłam dzióbka jednego z nich, którego nazwałam Ro, usłyszałam głos mojej przyjaciółki Roksany. Drugi mówił głosem mojej przyjaciółki Sary, dlatego nazwałam go Sa. Ro i Sa szybko urosły i chodziły ze mną do szkoły dla czarodziejek. Bardzo szybko nauczyły się magii. Choć sięgały mi do kolan, to wciąż wyglądały jak małe kurczaki. Obiecały, że nauczą mnie latać. Pierwsza próba nie wyszła najlepiej. Skoczyłam ze skały nad rzeką i poleciałam … do wody, zamiast fruwać musiałam pływać.
Gdy wyszłam z wody zobaczyłam w krzakach zaczajonego lisa. Lisy w naszej krainie są zielone i polują na kurczaki. Jednak nie po to, aby je zjeść, tylko żeby dowiedzieć się, gdzie jest ukryty skarb króla kurczaków. Pobiegłam ostrzec moje kurczaki, ale one tak się wystraszyły, że skoczyły ze skały i wpadły do wody. Wówczas podeszłam do nich i zapytałam: - Dlaczego nie uniosłyście się w górę? - Ze strachu zapomniałem o machaniu skrzydełkami – powiedział Ro. - A mnie ze strachu zdrętwiały skrzydełka – dodała Sa. A ja myślę , że tak naprawdę wcale nie potrafiły latać. Moje przyjaciółki – księżniczki bardzo polubiły Ro i Sa. Po kolacji na którą je zaprosiłam, poszłyśmy na spacer z Ro i Sa. Znowu zobaczyliśmy zielonego lisa.
– Co teraz zrobimy? – zapytałam. – Złapiemy go za ogon – zażartowała Sara. – Nie, zastawimy na niego pułapkę – podsunęła Roksana. – Gdy go złapiemy dowiemy się, gdzie jest skarb króla lisów – powiedział Ro. Więc zastawiliśmy pułapkę na lisa, a on w nią wpadł. Zapytaliśmy, gdzie jest skarb lisów. – Skarbem lisów jest spryt i nie można ukraść – odpowiedział lis. Wypuściliśmy lisa, bo zrozumieliśmy, że są rzeczy cenniejsze od pieniędzy. I na tym skończyła się ta przygoda, inne opowiem następnym razem. Królewna Kasia Skopaniogród
– Co teraz zrobimy? – zapytałam. – Złapiemy go za ogon – zażartowała Sara. – Nie, zastawimy na niego pułapkę – podsunęła Roksana. – Gdy go złapiemy dowiemy się, gdzie jest skarb króla lisów – powiedział Ro. Więc zastawiliśmy pułapkę na lisa, a on w nią wpadł. Zapytaliśmy, gdzie jest skarb lisów. – Skarbem lisów jest spryt i nie można ukraść – odpowiedział lis. Wypuściliśmy lisa, bo zrozumieliśmy, że są rzeczy cenniejsze od pieniędzy. I na tym skończyła się ta przygoda, inne opowiem następnym razem. Królewna Kasia Skopaniogród
Ocena
0
/ 0
Liczba stron 10
Data utworzenia
Popularność

Umieść książkę na swojej stronie

Skopiuj poniższy kod HTML i wklej go na swojej stronie:

Blog